hmmm....


Autor: danielk
10 września 2007, 19:15

2007-09-10   19:15:35

Miniony weekend spędziłem całkiem sympatycznie. Mogłem spokojnie porozmawiać z mamą, z siostrą i pomiziać moje koty ;-)

Miałem też sporo czasu na przemyślenia... No i kolejny raz spadła na mnie myśl "dlaczego ja nadal jestem samotny?". Czy cos ze mną jest nie tak? Hmmm... Doszedłem (kolejny już raz) do wniosku, że jeszcze coś siedzi"gdzieś" w mojej psyhice, coś co mi utrudnia nawiązanie bliższych relacji z ludźmi.

I tutaj kłania się moje dzieciństwo. Nie napiszę tu, że miałem przerąbane, bo tak nie było. Wiem, że napewno nie byłem bity, a rodzice nie byli i nie są alkoholikami. Tak się składa, że obecnie bardzo niewiele pamiętam ze swojego dzieciństwa. Mój tata ma despotyczny charakter. Czasami słowa, które wypowiada bardzo ranią, nawet bardziej niż mi się to kiedyś wydawało...

Nadszedł czas, by się uwolnić od tego... bym mógł normalnie, świadomie żyć...

10 września 2007
Wiesz, z tą samotnością różnie bywa... Nie zawsze jej przyczyną jest dzieciństwo. Ale życzę Ci z głębi serca, żebyś nie był samotny :) I na pewno długo samotny nie pobędziesz ;)
10 września 2007
Najwazniejsz, ze nie probujesz czegos robic na sile, tylko sie zastanawiasz i dochodzisz do wnioskow, ktore tylko moga Ci pomoc znalesc siebie

Dodaj komentarz